powrót do ZJAZD-strona główna Pierwszy Zjazd Wiszniewskich
Wpisy do KSIĘGI PAMIĄTKOWEJ z Pierwszego Zjazdu Wiszniewskich:
"Żyjmy jak najdłużej - spotykajmy się często - piszmy do nowo odkrytej Rodziny i kochajmy się z wzajemnością"
Krystyna Lipska-Skład
Anna, Stanisław i Małgorzata Gontarek
"Niech nam żyje GRZEGORZ - chłopak jedyny
Magdalena i Wojciech Blomberg, Joanna, Piotr i Łukasz Wiaderni
"Jesteśmy niewypowiedzianie wdzięczni za zorganizowanie spotkania rodu Wiszniewskich, marzyliśmy o takim spotkaniu niejednokrotnie w ciągu naszego życia (czasem podświadomie). Dlatego dziękujemy z całego serca organizatorom spotkania, a w szczególności Grzegorzowi. Do następnego spotkania, oby jak najszybciej. To jest wpis rodziny Sławka i Haliny"
Bożena, Andrzej, Halina i Sławek Wiszniewscy
"Napiszę tylko parę słów: Moje serce jest pełne radości i szczęścia Rozpiera mnie duma, ze mam tak wspaniałą rodzinę."
Agnieszka Jarmakowska
"Takich Zjazdów jak w Wiele - zorganizujemy jeszcze wiele."
Jolanta i Jan Wiszniewscy
Od Kazimierza Kowalewskiego: Anna Matusiewicz, Beata Kowalewska, Hanna Kowalewska, Krystyna Szredzińska
"Ród nasz liczny i śliczny, Niech się wspiera i popiera w zawisłościach życia"
Krystyna Frankenberg
"Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem, czekamy na następną uroczystość"
Barbara i Andrzej Jarmakowscy
"PRZEPIS NA ZJAZD RODZINNY
PS. FLORENTYNO I ALEKSY! WSPOMINAMY PAMIĘTAMY ... POZDRAWIAMY"
Krystyna Lipska-Blomgren i Artur Kurmin
Asnyk/
listy od nieobecnych na zjeździe:
"Bardzo żałuję, że nie mogliśmy uczestniczyć w naszym wspaniałym
i niepowtarzalnym Zjeździe Rodzinnym. Wiem, że było wspaniale i tym bardziej
nie mogę odżałować, że nas tam z Wami nie było. Obiecuje, że na II Zjeździe
stawimy się w komplecie i jeżeli można będzie to chętnie pomożemy
przy organizacji II Zjazdu. Mocno ściskam i pozdrawiam Was gorąco."
Magda i Janek Baranik
* * *
"Drogi Grzesiu !
Chcemy wyrazić podziw i pogratulować Tobie wytrwałości i konsekwencji w
tworzeniu drzewa genealogicznego, a teraz organizowania zjazdu rodzinnego. Dziękujemy
Ci za to. (...) Spotkanie będzie napewno bardzo interesujące, bo Wiśniewscy-Wiszniewscy to zdolne bestie. Sadzę, ze nestorką rodziny jest
obecnie Krystyna Wiszniewska córka Ludwika, a nestorem Włodek Wiszniewski syn
Włodka [Andrzej Wiszniewski syn Józefa - przyp. G. G.]. Osoba, która osiągnęła
wyżyny kariery jest napewno Tomek syn Włodka (trudno o większe sukcesy).
Najbardziej interesujące życie wiedzie nasz żeglarz, filmowiec, dziennikarz
Stan Wiśniewski syn Romka.
My autentycznie bardzo żałujemy, że nie możemy uczestniczyć w tym zjeździe,
ale 24-25 maja b.r. odbywa się w Krakowie kongres "0SIS" (Ogólnopolskie
Stowarzyszenie Implantologii Stomatologicznej). Zebranym na zjeździe rodzinnym życzymy
dużo wspaniałych przeżyć i pogody, która spotęguje urokliwa scenerie
Wiele. Oby to scalenie rodziny przyniosło sukcesy!"
Barbara Krzycka z mężem Zbigniewem.
* * *
"Bora Bora, dnia 15-go maja 2002
Kochani, jesteśmy tu wszyscy z tych samych korzeni,
owocami tego samego drzewa. Szorstka jest jego kora, spiczaste, agresywne wręcz
jego konary. Wiszniewscy, nasi przodkowie, my, nasze dzieci i dzieci naszych
dzieci, w krwi naszej mamy ogromną ambicję parcia do przodu, do zwycięstwa
osobistego, do sukcesu. Często pniemy się samotnie, bez względu na naszych
bliskich. Agresywni, bezwzględni, mamy jednak oczy otwarte na piękno świata, piękne
słowa i wiersze w zanadrzu.
Każdy
ród ma swoje pomniki. Brat mego ojca, Władysław. Ich brat Ludwik. Wojtek
Wiszniewski. Tomek. Tych znajdziemy w encyklopediach, na placu publicznym. Inni
bez sławy lecz uparcie, wytrwale, tworzyli swe życie i byli czy są, zawsze
najlepsi. O Barbarze Krzyckiej, o Jacku jej synu, nie dowiecie się wiele, chyba
w bardzo specjalistycznych publikacjach. To nie pomniki, to głazy, rzucone ręką
Boga na ogromne pola.
Kochani,
bądźcie dumni z waszych przodków, z Was samych i z waszych dzieci.
Pozdrawiam
was.
Stan Wiśniewski, oberżysta, wnuk oberżysty."