powrót do   strona główna   Tomasz Wiszniewski

KRÓTKI KURS MEDIALNY - teatr telewizji w reżyserii Tomasza Wiszniewskiego

obsada:
Andrzej Zieliński - korespondent BBC, Agnieszka Wosińska - korespondentka ABC,
Mateusz Damięcki - wynajęty z Polski operator ABC, Stanisława Celińska - matka-Rosjanka,
Artur Żmijewski - free-lancer,
w rolach Czeczenów będzie można zobaczyć Jerzego Trelę i Macieja Kozłowskiego
scenariusz: Tomasz Wiszniewski i Robert Brutter, reżyseria: Tomasz Wiszniewski

Scenariusz powstał w 1999 roku, na jego podstawie miał zostać zrealizowany film w języku angielskim (tytuł roboczy "Trans"). Z powodu trudności finansowych powstała skrócona wersja dla Teatru TV. Akcja toczy się w Czeczenii. Tam właśnie zachodni dziennikarze: Kathy (Agnieszka Wosińska), Freelancer (Artur Żmijewski), Chris (Andrzej Zieliński) nieoczekiwanie znajdują się w piwnicy pułapce. Razem z nimi są Czeczenii (Jerzy Trela i Maciej Kozłowski) oraz Rosjanka szukająca swego syna żołnierza (Stanisława Celińska). Na zewnątrz znajdują się Rosjanie.

krotkikm_wis2.jpg (30837 bytes)

 

- Wybrałem Czeczenię, bo kiedy pisałem scenariusz, właśnie na niej była skupiona uwaga świata - wyjaśnia reżyser i zarazem autor scenariusza. - Najpierw zobaczyłem dokument Michała Bukojemskiego "Wojny innych ludzi". W połowie lat 80. pracował on w Moskwie jako operator sieci telewizyjnej ABC News. Kiedy wybuchła wojna w Czeczenii, pojechał, żeby ją relacjonować. Obserwował eskalację konfliktu. Rosjanie zaczęli bombardować cele niemające żadnego znaczenia strategicznego, tylko po to, by sterroryzować ludność cywilną. Czeczeni odpowiedzieli aktami terroru. Apogeum konfliktu nastąpiło w czerwcu 1995 roku w Budionnowsku, gdzie partyzanci Szamila Basajewa wzięli do niewoli dwa tysiące zakładników. Rosjanie przeprowadzili krwawy szturm. Po tych wydarzeniach Michał Bukojemski zwątpił w sens swojej pracy. Podobne rozterki przeżywali pracujący z nim korespondenci stacji ABC: Gillian Findlay, David Ensor i Richard Gizbert. Nasi bohaterowie byli na nich wzorowani.krotkikm_wis3.jpg (19696 bytes)

Spektakl rejestrowany był wśród opuszczonych budynków na warszawskim Żoliborzu i Pradze. 

Scenografię przygotował Jacek Osadowski

Historia opowiada o dziennikarzach, bo to właśnie oni w znacznym stopniu tworzą rzeczywistość medialną. Jednak niewielu z nich zastanawia się nad sensem swojej pracy. Praca korespondenta wojennego nie należy do łatwych. Nie każdy byłby w stanie wytrzymać poczucie zagrożenia. Tyle że po pewnym czasie na dalszy plan zostaje zepchnięta misja bezstronnego przekazu wydarzeń z "gorących" miejsc, a najważniejsze staje się poszukiwanie fascynujących historyjek. Przeczytałem książkę korespondenta wojennego, który napisał, że jego największym marzeniem było zdobycie materiału z walącego się, wysadzanego mostu. Wszystko, co robił, sprowadzało się do oczekiwania na to wydarzenie.

Jest jeszcze drugi aspekt realizacji tego spektaklu. Po ubiegłorocznych wydarzeniach z 11 września, świat przestał interesować się Czeczenami. A ja mam wciąż w pamięci słowa Kieślowskiego, który kiedyś powiedział, że chyba najważniejszą rzeczą, jakiej udało mu się dokonać, było załatwienie komuś mieszkania poprzez film. Znam mieszkającą w Warszawie czeczeńską rodzinę z Groznego, która od dwóch lat nie może dostać papierów, dzięki którym mogłaby pozostać. Byłbym szczęśliwy, gdyby nasz spektakl też im pomógł.                            (Tomasz Wiszniewski - reżyser)

Jerzy Trela

Bohater, którego gram, określany jest krótko "stary Czeczen". To człowiek, który niewiele mówi. On po prostu wie. Przygląda się życiu i zna tajemnicę wielu nieszczęść ludzkich. Nie poddaje się losowi, choć wydaje się ze swym losem pogodzony. Obce są mu zaciętość oraz prawo odwetu. Robi wszystko, by ocalić w sobie istotę człowieczeństwa nawet w tak niesprzyjających okolicznościach, w jakich się znajduje i z jakimi się spotkał w ostatnich kilkudziesięciu latach. Ochronić swoją tożsamość to dla niego najpilniejsze wyzwanie. Kostium i charakteryzacja określają jednoznacznie tę postać, ale ja chciałbym spojrzeć na nią bardziej uniwersalnie. Zwrócić uwagę, że jego tragiczne doświadczenia mogą być przecież udziałem ludzi żyjących w każdym miejscu na Ziemi.

trela_j4.jpg (20418 bytes)

Stanisława Celińska

Wszystkie kataklizmy, wojny, bitwy niosą za sobą wiele życiowych tragedii. Z tego nie zawsze zdają sobie sprawę zatopieni w planach i mapach dowódcy. Za to dobrze pamiętają o tym matki. Ja gram jedną z nich. Rosjankę, której syn zaginął na wojnie. Moja bohaterka to postać przesiąknięta bólem, a jednocześnie mającą nadzieję, że jakimś szczęśliwym zrządzeniem opatrzności jej syn się odnajdzie, że jednak wróci żywy. Siermiężny strój, wielka czapa sprawiają wrażenie, że mamy do czynienia z postacią twardą i bezwzględną. Myślę jednak, że to tylko pozory, bo moja bohaterka to kobieta pełna ciepła i pięknej, matczynej miłości. Ona obserwuje z przerażeniem to, co dzieje się wokół i nie może doczekać się chwili, kiedy brat przestanie strzelać do brata.

celinska_s5.jpg (20762 bytes)

Artur Żmijewski

Tomasz Wiszniewski zawsze proponował mi role, które dość istotnie odbiegały od tego, w czym obsadzano mnie wcześniej. Tak było z postacią Marka Hłaski w "Drugim zabiciu psa" i tak z rolą Valentina w pokazywanym niedawno spektaklu "Blues". "Krótki kurs medialny" to kolejne ciekawe wyzwanie. Mój bohater Freelancer jest jednym z korespondentów wojennych. Człowiekiem, który oddany jest swej pracy do końca i poświęca jej właściwie całe życie prywatne. On wyznaje zasadę: "Mój dom jest zawsze tam, gdzie się znajduję". Spektakl Wiszniewskiego pozwala poznać bliżej psychikę takich ludzi, ich metody działania, kryterium wartości. Ujawnia potrzebę bycia zawsze w centrum uwagi. Często przez kreację tej rzeczywistości, o której potem opowiadają.

zmijewski_a6.jpg (20760 bytes)

Zdjęcia Andrzej Wiktor, Małgorzata Piwowar, Jan Bończa-Szabłowski
Rzeczpospolita 2 sierpnia 2002

 

plakat reklamujący teatr

Poniżej artykuł reklamujący teatr w dodatku telewizyjnym TELE MAGAZYN 49/2002 do Dziennika Bałtyckiego z dnia 29.11.2002 

 

 materiały do strony wykorzystano z:

http://teatry.art.pl/!recenzje/krotkikm_wis/wojnyi.htm