powrót do   strona główna   Ludwik Wiszniewski

teksty  Ludwika Wiszniewskiego wykorzystane w komiksach: TRZEJ HULTAJE, TRZY GĄSKI i ZABAWA drukowane w Pisemku dla dzieci - MÓJ KURIEREK

 

 

MÓJ KURIEREK

Pisemko dla dzieci

wydawane przez KURJER WARSZAWSKI

co drugi czwartek

 

 

Nr 6  Czwartek dn. 23 marca 1939 r.

 

 

     ZABAWA

 
                Przy łóżeczku stoi Ania:                                    Patrz, podłoga zabłocona
                - Lalo, lalo, dosyć spania!                                 - chodźże do nas!
                Umyję się, dam ci kawy                                    - Cip, cip, kurko, cip, kureczko!
                i zaproszę do zabawy...                                    Porzuć swoje podwóreczko!
                - Kogo? Kota, pieska i kureczkę!                   Czas ci z nami przejdzie mile
                - Kiedy? - Za chwileczkę!                                 - choć na chwilę!
                - Kici, kici, kotku miły,                                       Przyszli siedli na dywanie.
                wnet będziemy kawę piły.                                Rozpoczęła lala taniec. 
                Damy tobie też na spodku                               Pies ogonkiem machał, machał -
                - chodźże kotku!                                                i chciał tańczyć, lecz się wahał.
                - Psino, psinko... Ach ty trzpiocie,                   Tylko kotek ziewał skrycie...
                znów biegałeś, gdzieś po błocie.                   Bawili się wyśmienicie!

(wiersz ten jest również zamieszczony w książce:

ANIA I BAJECZKI wiersze autorstwa Ludwika WISZNIEWSKIEGO )

 

 

 

MÓJ KURIEREK

Pisemko dla dzieci

wydawane przez KURJER WARSZAWSKI

co drugi czwartek

 

 

Nr 8  Czwartek dn. 20 kwietnia 1939 r.

 

 

TRZEJ HULTAJE

 
W izbie Baba-Jędza zapaliła świecę.                                  Pies nie spał, a czuwał - rzucił się na Jędzę.
Ułożyła gości w kąciku za piecem.                                      A ta myk! przez dymnik - uciekła czym prędzej...
A sama - oj! rada - do siebie tak gada:                               I koniec! - a dalej: wrócili hultaje
- Nim przejdzie noc krótka, zjem pieczeń z kogutka...        do cichej zagrody. Dość mieli przygody.
A kugut, choć drzemał, usłyszał te slowa,                            Wrócili hultaje z dużym worem złota. -
więc prędko do skrzyni olbrzymiej się schował.                  Gosposiu, gosposiu, już po twych kłopotach!
A Jędza: Kogucie, gdzie jesteś? Gdzieś uciekł?...            Wystarczy na jadło - na jagły, na sadło!...
Ha, zwiał mi, niecnota, upiekę więc kota!...                        Niestety  - wór Jędzy
A kotek, choć drzemał, usłyszał te słowa.                            zawierał zwój przędzy...
Przez okienko uciekł, na stryszku się schował.
A Jędza: - Kic, kicia, wyjdź zaraz z ukrycia!
To spryciarz, zaiste, zjem ze psa pieczyste!

(skrócona wersja wierszyka TRZEJ HULTAJE całość można przeczytać na stronie:

TRZEJ HULTAJE - książka z opowiadaniami Ludwika Wiszniewskiego )

 

TRZY GĄSKI

 
        Na góreczce babcia mieszka.                 Niedaleko do wybrzeża:          
        Od tej chaty wiedzie ścieżka,                   mam na drogę trzy pieniążki... 
        wiedzie ścieżka aż do rzeczki.                 Popłynęły we świat gąski
        Idą tędy trzy gąseczki:                               pierwsza biała, druga biała
        pierwsza biała, druga biała                      i ta trzecia biała - żadna nie płakała.
        i ta trzecia biała - babcia je wygnała.      Wkrótce miały dosyć wody.
        Póki owies był w komorze,                      powróciły do zagrody.
        wiodło gąskom się niezgorzej...              Babcia rada - klaszcze w ręce,
        Teraz babci żal gąseczek.                       gąski rade jeszcze więcej:
        Idą smutne ku tej rzece:                           pierwsza biała, druga biała
       pierwsza biała, druga biała                     i ta trzecia biała - babcia jeść im dała!
       i ta trzecia biała...
       - Czemuż je wygnałam? -

 (wiersz ten jest również zamieszczony w książce:

TRZEJ HULTAJE - książka z opowiadaniami Ludwika Wiszniewskiego )

 

*      *      *

(skany MOJEGO KURIERKA uzyskałem dzięki uprzejmości autora serwisu internetowego:

http://tytusdezoo.republika.pl/index.html - G.G. wrzesień 2004)