powrót do   Józef Wiszniewski    strona główna

kartka napisana przez Józefa Wiśniewskiego i  wysłana z obozu jenieckiego w Starobielsku dnia 6 grudnia 1939 r. do Hipolita Jazdona, znajomego (?), przyjaciela rodziny (?), który w latach 1921-1939 administrował częścią dóbr Rogera hr. Raczyńskiego - majątkiem Koszkowo koło Borku Wielkopolskiego.

 

AWERS KARTKI

Gdzie: Poznań (woj. Poznańskie pow. Gostyń

         Poczta Borek wieś Koszkowo

Do kogo: Hipolit Jazdon

 

Adres nadawcy:

CCCP miasto Starobielsk…. Nr 15

 *

 REWERS KARTKI

 

             dn. 6 XII - 1939 r.

.................................Ponieważ nie mam

........................... krewnych, aby tą drogą

…………[wia]domość o Tobie i dzieciach

...……………………, że niepewność, gdzie

jesteś i w jakich warunkach napawa mnie

obawa o Twoje i dzieci zdrowie. Powinnaś

być w domu, krewni zrobili chyba możliwe

starania aby Cię tam ściągnąć. – Jestem

zdrów i oczekuję tej chwili kiedy znów będziemy

razem – Czy gospodarstwo i sąsiedzi chętnie

zobaczą mnie na dawnym stanowisku –

Jeżeli wszystko w porządku depeszuj, jeżeli nic

Się nie dzieje… Całuję Cię i dzieci

adres dosyłam            Twój Józek

 

* * *

        Kartka po blisko 75 latach została odnaleziona wśród rzeczy zmarłej Ireny Kordzińskiej córki Hipolita Jazdona zamieszkałej w Krokowej. Dzięki niesamowitemu przypadkowi ("...kartkę wyłowiłam podczas sprzątania Babci papierów z kartonu, który w zasadzie mógłby wylądować w śmietniku...") oraz życzliwości ("...Ponieważ jest to wyjątkowo cenna pamiątka, czuję się w obowiązku przekazać ją Państwu..."), kartka przekazana w oryginale przez jej krewnych.

Oto fragment listu od osoby która kartkę odnalazła i przysłała: 

    "Ogromnie się cieszę, że kartka wysłana 75 lat temu ze Starobielska trafi do Państwa i uzupełni tak spustoszony świat pamiątek z przeszłości. Ja sam od początku traktuję ją jak relikwię, świadomy tragizmu losów osób, których dotyczyła: ten kawałek papieru został odnaleziony przypadkiem przy okazji likwidacji mieszkania po dziadkach mojej żony w Krokowej na Kaszubach i cud, że nie trafił do ognia wraz z różnymi szpargałami. Na widok słowa "Starobielsk", ledwo czytelnego w adresie nadawcy, dosłownie przeszedł mnie dreszcz.. Czując niezwykłość odkrycia postanowiłem się dowiedzieć, kim był Józef Wiszniewski i jakie były jego losy. W ten sposób trafiłem na stronę, gdzie zdarzenia nagle zaczęły się łączyć, a miejsca, osoby i twarze widoczne na zdjęciach przestały być anonimowe. Poznałem trochę Pana rodzinę. Najbardziej przejmujące były dla mnie wspomnienia córki Józefa, Krystyny spisane w latach 1990.
Adresat kartki, Hipolit Jazdon (pradziadek mojej żony), był zarządcą w majątku Koszkowo k/Borku. Jako ziemianie i znawcy agronomii, musieli się z Józefem znać i przyjaźnić. Nazwa majątku hr. Raczyńskich Jeżewo jest mi znana z opowiadań babci żony, Ireny z d. Jazdon (zmarła 2,5 roku temu).
(...) Bardzo mi zależało na odszukaniu Państwa i cieszę się z nawiązanego kontaktu. Mam poczucie spełnionej misji. Domyślam się, jak ważne mogą być takie pamiątki (moja rodzina straciła podczas wojny prawie wszystko) i jaką mają wartość, także emocjonalną.
Na marginesie dodam, że historia mojej rodziny w jakiś odległy i pośredni sposób również łączy się z Katyniem: budynek stacji kolejowej Gniezdowo, na której przeładowywano polskich oficerów z wagonów kolejowych do ciężarówek przez wywiezieniem ich do lasu katyńskiego został wybudowany przez przodków mojej babci, Koźlińskich, do których należały te tereny w XIX wieku.."
                                                                    [autor listu "wżeniony" w rodzinę Jazdonów, e-mail czerwiec 2014]

Niestety, nie znane nam są dokładne stosunki jakie łączyły te dwie rodziny. Czy Hipolit z Józefem się przyjaźnili, czy byli najbliższymi sąsiadami? Czy jako zarządcy majątków mieli ze sobą kontakt? Wyjaśnienie tej historii może kiedyś nastąpi.  Może ktoś jeszcze coś pamięta...

[Kartka w posiadaniu córki Józefa, listopad 2014]

 

Oto linki do Drzewa Genealogicznego Rodu Jazdonów, z którego pochodzi Hipolit:

Rodzina Jazdonów

oraz wspomnienie o nim

Hipolit Jazdon (10 VIII 1884 - 1957)