strona główna    indeks                   Władysław WIŚNIEWSKI                   drzewo-indeks

(... 1884-Lubotyń / .....1931 - Chicago/ USA)

rodzice Tomasz Wiśniewski i Konstancja Chojnacka

żona Ludwika Sucharska

(........1894 - Koścziszki k/Słupcy / 19.09.1977 - Chicago/USA)

ślub .... (świadkowie Franciszek Wapniarski i Stephania Szpekcinska)

5 dzieci:

LUCJAN

WANDA

ZENON

STANISŁAW (STANLEY)

JAN (JOHN)

HELENA

 

 

wpe12.jpg (12075 bytes)

rewers zdjęcia z opisem Krystyny Kiki Wiszniewskiej (po naciśnięciu otworzy się w nowym oknie):

"Władysław Wiśniewski - może to nawet montaż ze zdjęcia ślubnego (którego odbitkę w całości również nadeślę po skopiowaniu)"

 

 [zdjęcie w posiadaniu Joanny i Piotra Wiadernych - wrzesień 2003]

Władek miał życie bogate w wydarzenia i opisał je szeroko w swej autobiograficznej książce pod tytułem "Pamiętnik Imigranta", która stanowi trzeci tom dzieła Williama I. Thomasa oraz Floriana Znanieckiego zatytułowanego "Chłop Polski w Europie i Ameryce". Książka ta ukazała się w języku angielskim (1918-20, 1927, 1958, 1974, 1996), włoskim (1968), polskim (1976), japońskim (1983), a niedawno, także francuskim (1999).

Tu możesz zobaczyć te książki >>>

Terminował u piekarza, został w końcu czeladnikiem, lecz nie mogąc usiedzieć długo w jednym miejscu wciąż szukał nowej pracy. I ciągle ją znajdował, ale wciąż na nowo porzucał, żeby raz jeszcze wyruszyć w drogę. Był postacią kontrowersyjną w rodzinie - niektórzy całkowicie się od niego odrzekali - aż w końcu wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie założył rodzinę i napisał książkę. (opis Stan Wiszniewski)

"Sylwetka i dorobek pisarski Władysława Wiśniewskiego spotyka się z kontrowersyjną ocena zarówno ze strony czytelnika, jak i z niejednolitością postaw i opinii w stosunku do niego we własnym kręgu rodzinnym." (Franciszek Jakubczak)

Jego siostra Stefania tak go ocenia: "Trzeci [syn], Władysław, ten przez matkę zwany wyrodkiem, bo nie chciał sie uczyć, skończył szkołę powszechną w Lubotyniu. Matka, aby czymś był, oddała go terminować do piekarza. Został czeladnikiem i rozpił się. Był nałogowym pijakiem. Dlatego tułał się od miasta do miasta, szukając pracy, a gdy znalazł, upił się, chleb w piecu mu się spalił, bo usnął, i znów szedł szukać pracy - od wsi do wsi, od miasta do miasta. Matka zwała go rajzerem. Był zakałą rodziny. Raz mu rodzice założyli piekarnie w dużej wsi kościelnej, Sadlinie, szła świetnie, ale wszystko przepił i wtedy wyjechał do Ameryki. Nawet się tam dorobił. Przysłał pieniądze bratu Stanisławowi na kupno domu. Stanisław kupił mu dom w Inowrocławiu."

"Śp. Władysław Wiśniewski umarł w roku 1931, pozostawiając po sobie czterech synów i jedna córkę, czternaście wnuczków i sześcioro prawnuczków. Najstarszy syn [Lucjan] jest generalnym organizatorem w organizacji bratniej pomocy, a najstarszy syn jego jest adwokatem i prowadzi własne biuro. Drugi syn jest optometrystą a jego syn znów studiuje na dentystę. Trzeci syn jest kierownikiem w fabryce, a brat jego (czwarty) pracuje z nim. Córka najstarszego syna jest nauczycielką w szkole parafialnej. Synowie ostatnich dwóch braci przygotowują się na studia w uniwersytecie. Córka [Wanda], która także jest owdowiała, pracuje i utrzymuje dom. Syn jej jest księdzem-profesorem, a córka jej uczęszcza na wyższą szkołę. O sobie narazie mogę wymienić tylko tyle, ze rodziłam się w Koścziszkach w powiecie Słupcy, a w guberni Kaliskiej, w roku 1894. Po śmierci Władysława ponownie wyszłam za mąż i znów za Władysława, lecz w tym wypadku Woźniaka." (List Ludwiki, żony Władka do F. Jakubczaka z dn. 18/03/1968 )

"Władysław Wiśniewski miał szczęście należeć do wybrańców losu. Mimo miotających nim sprzecznych sil duchowych i życia na krawędzi przepaści - a być może dzięki temu - udało mu się zostawić trwały ślad w kulturze. A nic nam nie wiadomo o szczytniejszym powołaniu człowieka i innym osiągalnym dla niego sensie życia. Nie zmarnował więc swej szansy użyczonej mu przez wyroki natury. Stając się pionierem ludowego pamiętnikarstwa inspirowanego - żyje w każdej inicjatywie konkursowej, w każdej skreślonej autobiografii i w zbiorowych tomach dokumentalnych, stanowiących unikalną autohistorię niepokornego szczepu piastowego nad Wisłą i Wartą. Gdziekolwiek i dokądkolwiek istnieć będą świadome umysły szukające prawdy i przeżywające wzloty oraz lęki - toczyć on będzie z nimi twórczy ludzki dialog. Będą go podziwiać i potępiać, gorszyć się i toczyć z nim spór - ale na dnie serca i w skrytości ducha wszyscy będą mu zazdrościć. Bo kogóż stać na takie życie... i taka spowiedź!" (Franciszek Jakubczak, posłowie do "Pamiętników Imigranta")

(wszystkie powyższe cytaty pochodzą z książki "Chłop polski w Europie i Ameryce" t.3 - "Pamiętnik Imigranta", autorzy William I. Thomas, Florian Znaniecki, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1976.)

Władysław i Ludwika z dziećmi, pierwszy z lewej Lucjan [wycinek z gazety NASZ NARÓD - J.M.-W.]

naciśnij na zdjęcie, a zobaczysz list Władysława do brata Ludwika >>>>

 wpe14.jpg (221222 bytes)