powrót do    strona główna    Włodzimierz Wiszniewski

SPADEK - film, w którym wystąpił Włodzimierz Wiszniewski
                    
Rok produkcji: 1988
Scenariusz: Juliusz Janicki
Reżyseria: MIROSŁAW GRONOWSKI
Zdjęcia: Ryszard Janowski
Muzyka: Przemysław Gintrowski
  Ignacy Machowski (Leon Zabielak), Bronisław Pawlik (Stasiek Pyzik, przyjaciel Zabielaka), Piotr Kazimierski (Stasiek Pyzik w młodości), Tomasz Kozłowicz (Leon Zabielak w młodości), Stanisława Celińska (Agnieszka, córka Zabielaka), Ewa Ziętek (Kasia, córka Zabielaka), Juliusz Berger (fiakier Gedali), Piotr Kozłowski (Cylek, syn Gedalego), Andrzej Szczepkowski (notariusz), Janusz Fifowski (Krzyś, wnuk Zabielaka), Piotr Gąsowski (Franek, żołnierz w okopie), Joanna Jeżewska (Nastka), Aleksandra Konieczna (Ryfka), Helena Kowalczykowa (gospodyni księdza), Gustaw Lutkiewicz (krawiec), Janusz Paluszkiewicz (kościelny), Bogusław Słupczyński , Maciej Szary (listonosz), Krystyna Torończyk , Włodzimierz Wiszniewski (Słobodzian), Aleksander Gawroński (przyjmujący nekrolog do druku), Jerzy Janeczek (Rysiek, zięć Zabielaka), Marek Kondrat (wikary), Roman Kosierkiewicz (żołnierz niemiecki), Michał Kozdrowicz , Czesław Mroczek (Aleksiejuk), Andrzej Precigs (gefraiter przeszukujący dom Pyzika), Maria Szajer , Jan Szurmiej (mleczarz Lejzor), B Truszkowska , Jerzy Zass (Niemiec na ziemiach odzyskanych)

Bohater filmu, stary Leon Zabielak, wspomina swoją młodość, która przypadła na lata trzydzieste i wojnę. Powracają obrazy jego małej ojczyzny - Buczacza i okolic. To miasteczko nad rzeką Strypą jawi mu się jako miejsce piękniejsze, bogatsze niż inne, które w ciągu swego długiego życia poznał. Ze wzruszeniem przypomina sobie mieszkańcow Buczacza - starego księdza, rodzinę Słobodzianów, przyjaciela Staśka Pyzika, obłąkaną Ryfkę, starego Żyda - woźnicę i jego syna, z którym w przedziwny sposób związały się po wielu latach losy rodziny Zabielaka. Mieszanka wyznań i obyczajów, z jakimi na co dzień się spotykali, czyniła z nich ludzi otwartych, tolerancyjnych, dobrych i lubiących się nawzajem. We wspomnieniach Zabielaka powraca także przedwojenna atmosfera wschodnich kresów, pełna tajemnic i mistycyzmu. Mieszkańcy tych okolic potrafili przewidzieć datę swej śmierci. Tytułowy spadek to plac w Buczaczu, będący zapisem testamentowym pewnego obywatela amerykańskiego na rzecz Leona Zabielaka, w dowód wdzięczności za uratowanie życia w czasie wojny. Dziedzictwo okazuje się jednak wielce kłopotliwe.