powrót do :strona główna    Barbara Tomicka/Krzycka

 

Latawiec prostokątny

(dwie listewki skrzyżowane jak litera X powiązane dwoma linkami)

    Jedna krótka, łącząca dwa górne końce i jedna wychodząca ze środka trójkąta. Muszą one być ze sobą związane. Nie mogą być napięte, muszą mieś sporo luzu. Dolne końce listewek połączyć ze sobą i w środku zamocować ogon, powiązane paski papieru: ok. 20 cm długości i ok. 3 cm szerokości. Ten ogon to stabilizator. Długość tego stabilizatora przyjmijmy na ok. 3 mb. Jeżeli latawiec spada szybko lukiem w dół, stabilizator jest za krótki. Przedłużyć!

    Trójkąt tworzący 2 linki (górne  ramiona i środek) przechodzą w linkę główną. Nazwijmy ją sterownicza. Za tę linkę sterowniczą trzymamy latawiec i jeżeli wiatr jest zbyt słaby biegniemy, by się wzniósł do góry.

    Mechanika latawca jest taka, że musi on stwarzać opór dla wiatru. Winien więc mieć kąt z ciągiem wiatru wynoszący ok. 90 stopni. Około, gdyż tak przygotowany latawiec nie zniesie się do góry, będzie jedynie stwarzał opór dla wiatru. Metodą prób i błędów należy tak regulować te linki, to znaczy linkę sterowniczą idącą do środka i tą łączącą 2 górne ramiona żeby latawiec wznosił się do góry. W tym celu łączenie linki sterowniczej z linką łączącą dwa górne ramiona musi być dokonywane kilkakrotnie, aż do właściwego wysterowania latawca. Punkt zbiegający tych dwóch linek musi być, z jednej strony stabilnie mocowany, a z drugiej musi istnieć możliwość kilkakrotnych zmian. Właściwie ustawienie płaszczyzny latawca do wiejącego wiatru jest decydujące, a można tego dokonać jedynie zmianą ustawienia linki sterującej do linki łączącej dwa górne ramiona latawca.

(„Przepis na latawiec” nadesłany 10 marca 2004 r. na prośbę Stana Wiśniewskiego)

Miłej zabawy !!!